Czy szczepienie przeciw gruźlicy zwiększa odporność na koronawirusa?
W dobie szerzącej się pandemii koronawirusa wszystkie siły skierowane są na to, by znaleźć skuteczny lek przeciwko chorobie CODIV-19 lub szczepionkę przeciw wirusowi, który tę chorobę wywołuje. Co kilka dni pojawiają się nowe doniesienia o możliwej skuteczności niektórych leków w walce z koronawirusem. Najnowsze informacje są o tyle interesujące, że dotyczą istniejącej już szczepionki przeciwko gruźlicy, która, być może, zwiększa odporność na koronawirusa.
Szczepienie przeciwko gruźlicy – w Polsce obowiązkowe
Gruźlica (łac. tuberculosis) jest wysoce zakaźną i potencjalnie śmiertelną chorobą, wywołaną przez prątka gruźlicy (Mycobacterium tuberculosis). Przeważnie dotyczy płuc, jednak może również zaatakować układ nerwowy, limfatyczny, kostno-stawowy, czy naczynia krwionośne. Przez wieki choroba dziesiątkowała ludność Europy i innych kontynentów, do momentu wynalezienia skutecznej szczepionki.
Szczepionka przeciw gruźlicy (BCG, Bacillus Calmette-Guérin) wprowadzona została już w 1921 i od tego czasu podano ją ponad 3 miliardom ludzi na całym świecie. Zawiera żywe, osłabione (atenuowane) prątki bydlęce Mycobacterium bovis. W Polsce szczepienie przeciw gruźlicy od 1955 roku jest obowiązkowe – znajduje się w Programie Szczepień Ochronnych, co oznacza, że jest refundowana.
Od 2006 roku szczepionkę podawano wyłącznie noworodkom jeszcze w pierwszej dobie życia. Od 2019 roku szczepionkę BCG podaje się noworodkom przed opuszczeniem oddziału neonatologicznego.
Interesujące wnioski naukowców z NYIT
Co ma wspólnego szczepionka przeciwko gruźlicy z koronawirusem? Naukowcy New York Institute of Technology zauważyli interesującą korelację między stosowaniem obowiązkowych szczepień przeciwko gruźlicy a rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
Badacze zaobserwowali, że w krajach, w których szczepionka przeciwko gruźlicy znajduje się w obowiązkowym programie szczepień, przyrost zachorowań na COVID-19 jest dosyć niski. Do takich krajów należy m.in. Polska. Inaczej sytuacja wygląda w krajach, gdzie szczepienia przeciwko gruźlicy od dawna nie są stosowane – Włochy, Hiszpania, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania - tam przyrost zachodowań jest znanie wyższy i bardziej dynamiczny.
Oczywiście jest to obserwacja niepoparta badaniami klinicznymi, a korelacja może być zupełnie przypadkowa. Okazała się jedna na tyle interesująca, że niektóre instytuty badawcze postanowiły ją zweryfikować.
Badania nad szczepionką BCG – czy pomoże w walce z koronawirusem?
W Australii zapowiedziano szczepienia kilku tysięcy pracowników ochrony zdrowia, aby chronić ich przez ciężkim przebiegiem choroby. W Holandii zaplanowano badanie, którego celem jest potwierdzenie lub wykluczenie teorii o zwiększeniu odporności na koronawirusa. Podobne badania mają być prowadzone w Niemczech i Indiach.
Na terenie Europy działa w sumie trzech producentów szczepionki przeciwko gruźlicy, jednym z nich jest polska firma Biomed Lublin, która wytwarza Szczepionkę przeciwgruźliczą BCG 10. Firma również zainteresowała się możliwym potencjałem szczepionki BCG i planuje przeprowadzić testy kliniczne, które będą prowadzone z osobami już kiedyś szczepionymi przeciwko gruźlicy. Jednak na wyniki tych badań będziemy musieli jeszcze poczekać.
Autor
Redakcja KtoMaLek.pl - Zespół redakcyjny KtoMaLek.pl tworzą doświadczeni farmaceuci, którzy specjalizują się w różnych obszarach tematyki zdrowotnej. Doświadczenie zdobyte w zawodzie oraz wiedza uzyskana podczas studiów farmaceutycznych, pozwalają na tworzenie merytorycznych treści zgodnych z EBM (and. Evidence-based Medicine), opartych na rzetelnych źródłach — aktualnych badaniach naukowych, branżowych podręcznikach i książkach. Za praktyką podążają również pasja i niesłabnąca chęć do poszerzania wiedzy oraz dzielenia się nią z pacjentami. Dzięki temu użytkownicy otrzymują dostęp do ciekawych i angażujących materiałów edukacyjnych.