W zalecanych dawkach nie jest. I to nie jest FLUOR tylko jony fluorkowe, zdecydowanie mniej toksyczne, występujące w szkliwie. Lek ma zapobiegać próchnicy (albo też i krzywicy, jeśli jesto Zymafluor D - z wit. D), więc jeżeli lekarz to zlecił, to raczej jest potrzebne i należy stosować. Na własną rękę oczywiście stosować nie można. Zwłaszcza, jeśli dziecko ma jakieś choroby przewlekłe/inne schorzenia. Dawka powinna być dostosowywana do poziomu fluorków w wodzie pitnej.
2022-02-02
Farmaceuta
z apteki w Warszawie
0