Dzień dobry, dodatkowe przekręcenie nie spowoduje uwolnienia dodatkowej dawki. Chociaż nie powinno się tak robić, w praktyce, jednorazowo - nic się nie stało. W środku turbuhalera kręci się bębenek - jak magazynek w rewolwerze, który przy każdym obronie jest napełniany, a następnie podawany "dalej" do części z której Pani wciąga proszek. Jeżeli powtórzyła Pani czynność obrócenia bębenka dwa razy to w efekcie "załadowany nabój" kręci się w kółko - został przez Panią pominięty, nie wciągnięty. Ostatecznie wróci do "zbiornika napełniającego" gdzie po prostu nie zostanie napełniony - bo był już pełny wcześniej. Nie musi się Pani przejmować i proszę używać turbuhalera normalnie, jak do tej pory, po 1 wdechu tak jak zalecił lekarz i nie pomijać dawki gdyby taka sytuacja się powtórzyła. Proszę zwrócić uwagę że jeżeli nosiła Pani turbuhaler w torebce, albo leżał gdzieś bokiem to część tego proszku mogła potencjalnie wysypać się z tej komory. Gdyby stwierdziła Pani że przy obracaniu występuje jakikolwiek opór albo "chrupanie" - może to świadczyć o uszkodzeniu urządzenia. Pozdrawiam
2020-02-06
Farmaceuta
z apteki w Łodzi
2