Uspokojenie płaczącego dziecka – sprawdzone sposoby

Artykuł sponsorowany

Redakcja KtoMaLek.pl 2020-04-09 10:16
Uspokojenie płaczącego dziecka

Kiedy maluch przychodzi na świat, spotyka się on z zupełnie nowym otoczeniem, a także odczuwa wielkie zmiany, co nieraz kończy się licznymi salwami płaczu. Z tego powodu wielu rodziców zastanawia się jak uspokoić płaczące niemowlę. Czytając dalej, poznasz kilka ciekawych sposobów!

Niemal każde małe dziecko płacze. Jest to naturalnym zjawiskiem i to oczywiste, że każde niemowlę ma gorsze lub lepsze dni. Prawdopodobnie każdy rodzic spotkał się z sytuacją, w której pociecha przez kilkanaście minut płakała bez przerwy i ten nie mógł na to nic poradzić. Problem ten jest największy szczególnie w nocy, kiedy maluch jest zmęczony. Małe dzieci są niespokojne z wielu powodów. Czasem chodzi o głód, kolkę, ból, senność, strach itd. Zadaniem rodzica jest to zweryfikować. Kiedy jednak pociecha jest zwyczajnie marudna, to istnieje kilka sposobów na to, by ją uśpić.

Uspokajanie noworodka

Dziecko na krótko po narodzinach jest szczególnie niespokojne. Z tego powodu należy zadbać o to, by było mu jak najbardziej przytulnie. Uznaje się, że należy dążyć do tego, by czuło się jak najbardziej bezpiecznie. Z tego powodu warto owijać pociechę w otulacz. Dzięki niemu pociecha zbliża się do stanu, w którym była niedługo wcześniej, czyli w brzuchu mamy. Uspokajanie niemowlaka w ten sposób pozwala mu szybciej się wyciszyć i spać dłużej. Starsze maluchy mogą mieć swobodne rączki.

Wielu rodziców zastanawia się, co na uspokojenie niemowlaka sprawdzi się dobrze. Zasadniczo nie powinno się dawać pociesze żadnych substancji poza mlekiem matki i wodą, ponieważ to one są najbardziej bezpieczne. Należy też zdementować mit mówiący, że glukoza dla niemowlaka jest dobrym sposobem na uspokojenie. Substancja ta tylko oszukuje organizm dziecka, a podawana regularnie może prowadzić do próchnicy i otyłości.

Jak uspokoić płaczące niemowlę?

Jak uspokoić płaczące niemowlę?

Dobrym pomysłem jest wprowadzenie rutyny

Oczywiście, metoda ta nie zadziała od razu, jednak znacznie pomoże dziecku później. Płacz ma bowiem miejsce głównie z powodu rozdrażnienia, rozczarowania itd. Czasami ciężko ocenić, czy w danym momencie pociecha jest przestraszona, głodna. W czym więc może pomóc wspomniana rutyna?

Układanie planu dnia polega na regularnym wykonywaniu danych czynności. Chodzi na przykład o karmieniu o tej samej porze, stałych godzinach drzemki, kąpieli, spacerów itd. Dzięki temu niemowlę może nauczyć się oczekiwania na daną sytuację. Staje się bardziej cierpliwe, ponieważ wie, że za kilka chwil zostanie i tak nakarmione, więc nie ma sensu płakać, by informować rodzica o swoim głodzie. Wprowadzenie rutyny nie jest łatwe i wymaga poświęcenia, jednak ostatecznie bardzo się to będzie opłacać. Jedną z zalet jest brak konieczności ciągłego usypiania dziecka na rękach. Owszem, można w ten sposób chwilowo je uspokoić, ale robienie tego zawsze przed snem uczy złych nawyków, ponieważ pociecha będzie stale potrzebować bliskości rodzica, by zasnąć.

Metoda dr Karpa

Metoda Karpa polega na pięciu krokach skutkujących wyciszeniem pociechy. Pierwszy polega na wspomnianym wcześniej opatuleniu. Z kocyka powinna wystawać tylko główka dziecka.

Drugim krokiem jest ułożenie malucha w najbezpieczniejszej pozycji, czyli brzuszkiem do dołu. Najlepiej jest położyć malca na dłoni tak, by jego główka była delikatnie skierowana w dół. Należy przy tym pamiętać, by nie umieszczać w łóżeczku opatulonego dziecka na brzuszku.

Trzeci krok polega na włączeniu białego szumu. Na rynku można spotkać bardzo dużo urządzeń do tego przeznaczonych. Ciekawą propozycją są Szumisie, czyli maskotki wyposażone w pięć rodzajów szumu, w tym białego. Są wygodne, ponieważ automatycznie wyciszają się po godzinie, a w niektórych modelach wykrywają przebudzenie się dziecka i informują o tym rodzica powiadomieniem na telefon – możesz je znaleźć w sklepie maludas.pl! Szumiące dźwięki przypominają pociesze o środowisku występującym w brzuchu mamy. Miś Szumiś jest od lat uznawany przez wielu ekspertów oraz rodziców, dlatego warto przekonać się samodzielnie o skuteczności zabawki. Więcej o szumisiach można przeczytać na blogu maludas24.pl.

Czwarty krok to kołysanie. Trzeba pamiętać, by ruchy nie były zbyt energiczne, ponieważ niemowlę może odczuć dyskomfort.

Ostatnim, piątym etapem jest ssanie. Kiedy poprzednie kroki nie były skuteczne, to można podłożyć dziecku pod usta pierś, smoczek lub palec.


Wszystkie treści zamieszczone w Serwisie, w tym artykuły dotyczące tematyki medycznej, mają wyłącznie charakter informacyjny. Dokładamy starań, aby zawarte informacje były rzetelne, prawdziwe i kompletne, jednakże nie ponosimy odpowiedzialności za rezultaty działań podjętych w oparciu o nie, w szczególności informacje te w żadnym wypadku nie mogą zastąpić wizyty u lekarza.

Więcej artykułów